wtorek, 23 czerwca 2015

BIAŁA KUCHNIA


Biel nigdy nie wychodzi z mody,jest ponad czasowa. Stosuje się ją w ultranowoczesnych realizacjach jak i w klasycznych rozwiązaniach. Dzięki dodatkom możemy złagodzić jej chłodny charakter, a co za tym idzie uzyskać przejrzyste i przytulne wnętrze. 
Obawy o utrzymanie czystości nie są już tak uzasadnione jak kiedyś. Na rynku jest bardzo wiele środków ułatwiających utrzymanie czystości które na pewno spełnią nasze oczekiwania. 
Jeśli mamy małe wnętrze, biel optycznie je powiększy - a przestrzeni nigdy nie jest za mało! :)






źródło: https://www.pinterest.com

czwartek, 8 stycznia 2015

Zimowy kolor

Czy zastanawialiście się kiedyś jaki kolor najbardziej kojarzy wam się z zimą? Zapewne dla większości z was jest to biały, bo biały jest śnieg:) ale nie dla mnie. Jeśli wyobrażam sobie zimę (nasza aura płata nam figle i chyba tylko to nam pozostaje) to widzę wieczór, kubek gorącego kakao, ciepłe kapcie, wełniany koc i wesoło iskrzące płomienie w kominku. 

Jeśli jeszcze się nie domyślacie to podpowiem wam. Najbardziej zimową barwą dla mnie, jest kolor tego gorącego kakao, karmelowego ciasta, które stoi na stoliku i tej kawy z mlekiem, którą pije siedząc tuż obok mnie, moja mama. Oświetla nas ogień w kominku i mam wrażenie, że pokój w którym jestem jest najbardziej przytulnym pomieszczeniem na świecie. Bo prawdę powiedziawszy w tym momencie dla mnie tak właśnie jest.


źródło: http://www.houzz.com/

źródło: http://www.shelterness.com/




sobota, 3 stycznia 2015

KOLOR ROKU 2015 - MARSALA



Jak opisać ten kolor?
Przeczytałam wiele recenzji na temat tej barwy. Opisać kolor nie jest łatwo, choć niektórzy podjęli tę próbę, i uważam, że całkiem zgrabnie im poszło. Rdzawy, ziemisty odcień winnej czerwieni rodem z Włoch, czy brudne bordo, to tylko niektóre ze spotkanych określeń. A jak wygląda ten kolor i czym był inspirowany? Zdjęcia powiedzą więcej niż 1000 słów...





źródło: www.pantone.com


Z czym to się je?
Wiele osób podchodzi do tego koloru z rezerwą. Nie da się ukryć, że jest to kolor ciężki wizualnie i stanowi wyzwanie. Marsala ma swoje wymagania, we wnętrzu może zdemaskować wszystkie niedociągnięcia i zaniedbania. To kolor perfekcji, a stosowanie jej w projektach wymaga wyczucia i wysmakowania. Nie sztuką jest zastosować kolor, bo modny, ale sztuką jest zastosowanie go tak, żeby wyeksponować jego walory. 
To były moje pierwsze przemyślenia na temat tej barwy. Nie byłam zbyt optymistycznie do niej nastawiona, ale muszę przyznać, że moje poglądy powoli zaczęły ulegać zmianie. Im bardziej poznawałam ten kolor i im bardziej zagłębiałam się w jego specyfikę i charakter, tym bardziej zaczęłam doceniać jego szlachetność. Stwierdzam, że paleta barw, która współgra z tym kolorem, nie prezentuje się aż tak mizernie, jak na początku zakładałam. Nadal uważam, że jest to wymagający i elegancki kolor, ale podchodzę do niego z mniejszym dystansem niż na początku. Może po prostu przestałam się go bać (nie zrozumcie tego zbyt dosłownie:)) Zastanawiam się, czy wiele osób zdecyduje się na zabawę tym kolorem we wnętrzach...




Oto kilka rzeczy, które całkiem dobrze prezentują się w tym kolorze:


źródło: http://www.rosenberryrooms.com/483-southwestern-pouf-in-maroon-and-blue.html


źródło: http://www.huffingtonpost.com/2014/12/04/home-products-marsala-pantone_n_6271342.html

źródło: http://www.huffingtonpost.com/2014/12/04/home-products-marsala-pantone_n_6271342.html

źródło: http://www.huffingtonpost.com/2014/12/04/home-products-marsala-pantone_n_6271342.html

źródło: http://www.huffingtonpost.com/2014/12/04/home-products-marsala-pantone_n_6271342.html


źródło: http://www.polyvore.com/gubi_ronde_pendant_large/thing?context_id=143191378&context_type=collection&id=115947607



źródło: http://www.55downingstreet.com/sale/872_marsala-color-of-2015.htm




Przykłady zastosowania we wnętrzach:

źródło: http://thedesignhome.com/2014/12/marsala-the-color-of-2015/

źródło: http://thedesignhome.com/2014/12/marsala-the-color-of-2015/

http://dezignup.com/blog/14/

źródło: http://dezignup.com/blog/14/




wtorek, 30 grudnia 2014

Poduszka, poduszeczka, podusia

Macie czasami wrażenie, że chcielibyście coś zmienić we wnętrzu ? Aż sama do siebie się zaśmiałam, cóż za głupie pytanie:) oczywiście, że tak. Ja mam tak codziennie! Ale przecież nie mogę sobie pozwolić na zmianę wystroju mieszkania, gdy tylko mam na to ochotę, bo finanse są  przeszkodą, która jest naprawdę skuteczna (i bardzo dobrze, bo to już zakrawałoby o szaleństwo). Czasami wystarczy kupić wazon, by nasz stół nabrał zupełnie innego charakteru, czasami wymienić klosz w lampie, by po zapadnięciu zmroku nasze pomieszczenie przeszło metamorfozę i zmieniło się nie do poznania, a czasami wystarczy kupić kilka poduszek. 

Poduszki różnią się nie tylko wyglądem, ale i funkcją. Możemy spotkać poduszki, które służą tylko do spania, poduchy w sofach, kanapach czy fotelach, małe jaśki, poduszki służące tylko i wyłącznie do ozdoby, czy twarde i ciężkie służące do przytrzymywania drzwi. 
Osobiście bardzo lubię poduszki i mam ich wiele. Bo jeśli mam ochotę zmienić coś w moim otoczeniu, to po prostu zmieniam poduszki:) Dzięki nim można tchnąć nowe życie w starą kanapę, która nam się już dawno opatrzyła. Mogą one w bardzo prosty sposób zmienić oblicze fotela, czy po prostu tchnąć powiew świeżości do naszego mieszkania. 
Mogą stanowić kontrast kolorystyczny lub być harmonijną całością. Wszystko zależy od naszego pomysłu.



Cieplutkie wełniane poduszki sprawdzą się idealnie podczas długich zimowych wieczorów z gorącym kakao, dobrą książką, w ciepłym przygaszonym świetle z kominka

źródło: www.homedit.com/fun-and-soft-pillow-covers/

Wiem, że święta już za nami ale uważam że do zimowej aranżacji salonu czy sypialni nadają się świetnie.
źródło: www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60293986/




Jeśli chcesz posłużyć się kontrastem lub zaakcentować np. sofę, warto posłużyć się wyrazistymi kolorami, które przyciągają uwagę. Obok tych poduszek na pewno nikt nie przejdzie obojętnie.

źródło: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20284328/




Motywy Łowickie nadadzą niepowtarzalną prezencję i zmienią oblicze Twojego pokoju. Ja kupuję folklor pod każdą postacią, uwielbiam motywy ludowe i ta poduszka na pewno zajmowałaby honorowe miejsce na mojej kanapie.


źródło: http://modna.pl/przedmiot/49646_Poduszka+dekoracyjna+FOLK




Wysmakowana i elegancka. Zapewniają to geometryczne wzory, które wspaniale wkomponują się w nowoczesne wnętrze XXI wieku.


źródło: http://afterhoursdesignblog.eu/weekendowy-design-box/

Mała zmiana a cieszy



Czy nie macie czasem poczucia, że chcielibyście coś zmienić ? 

Czasami chcemy dokonać zmiany w sobie - choć ta zmiana może okazać się jedną z najtrudniejszych w życiu.  Jeśli mielibyśmy uwierzyć w słowa: „Człowiek nigdy się nie zmienia”,  to jakakolwiek zmiana mogłaby się okazać niemożliwa. Nie mówię tu tylko o zmienianiu siebie. Ja wraz ze swoim wrodzonym optymizmem, uważam, że nie należy bezgranicznie wierzyć w to, co gdzieś ktoś… W życiu trzeba ryzykować i próbować, bo jeśli tego nie robimy, stajemy w miejscu, a przecież nie na tym cała zabawa polega. Powinniśmy się rozwijać, kształcić i samodoskonalić. 
Wróćmy do czasów dzieciństwa. Czy gdyby dziecko nie miało silnej potrzeby zaakcentowania swojej osoby, to nauczyłoby się mówić? Oczywiście, że nie, bo po co? Ale ono chce, próbuje, i mu nie wychodzi, ale dalej się stara. I nic go nie powstrzymuje, bo przecież musi w końcu powiedzieć, że jest głodny i należy mu się "butla z kaszą".  Ile takie dziecko ma w sobie samozaparcia - godne podziwu … Ale moi drodzy, musimy sobie uświadomić, że my również przechodziliśmy przez tę męczarnię. My również "stawaliśmy na uszach" żeby zdobyć "tę butlę", więc my również mamy w sobie tę siłę i chęć do działania. Udało nam się, zrobiliśmy to, przeszliśmy przez tę drogę. W tym momencie niech każdy z was poczuje dumę, bo naprawdę jesteśmy wyjątkowi i możemy zdziałać wiele! 
Nie popadajmy w marazm, który bardzo często jest podszyty nutką sentymentalizmu. Ja jestem bardzo sentymentalna, ale podczas ostatniej przeprowadzki postanowiłam trochę powalczyć, bo może ktoś mi wytłumaczy po co mi ubrania z czasów prehistorycznych (czyt. liceum), lub figurka kaczki, którą dostałam w podstawówce. Tłumaczenie, że pasowała do wnętrza, w tym przypadku jest po prostu nie na miejscu. To sentyment, który przez lata kazał mi zbierać wszystkie bibeloty, bo: „jeszcze się przyda”, „kiedyś będzie to warte fortunę”, itp., itd. Nie zrozumcie mnie źle, ja nie twierdzę, że przywiązanie do przedmiotów, z którymi łączą się "fajne" wspomnienia, jest złe. Uważam, że nadmierne przywiązywanie się i kolekcjonowanie artefaktów może zaszkodzić wnętrzu i nam. 
Kto z nas lubi przebywać w zagraconym pomieszczeniu. Człowiek o wiele lepiej odpoczywa, relaksuje się i zbiera siły do działania, gdy otacza go ład (to jest oczywiście pojęcie względne ale rozwinę to na pewno w innych postach).  Zgodnie z tym twierdzeniem, podczas przeprowadzki zredukowałam liczbę potężnych kartonów, których nie byłam w stanie udźwignąć z 7 do 4. Jestem z siebie dumna, bo naprawdę nie było mi łatwo wyrzucić ulubioną kaczkę z czasów dzieciństwa, czy pozbyć się wielu starych, niemodnych ubrań. Ja już ich nie potrzebowałam, zalegały mi, zabierały przestrzeń  i powietrze. Moi drodzy, wyobraźcie sobie, że to nie koniec. Nadal pozbywam się rzeczy, które nie będą mi potrzebne i myślę, że ten proces jeszcze jakiś czas potrwa. Ale to normalne i Was również do tego zachęcam. To była moja pierwsza zmiana, która spowodowała lawinę metamorfoz. 
Zastanówcie się, ile rzeczy, które znajdują się w kuchni, sypialni, czy pokoju gościnnym jest wam niepotrzebnych, a pełniących tylko funkcję zbieracza kurzu. Często do celu dochodzi się małymi kroczkami.  Zróbcie ten pierwszy krok i pozbądźcie się wszystkich niepotrzebnych bibelotów.  Wasze wnętrze przejaśni się, odświeży, a wy poczujecie się w nim bardziej komfortowo.  Nie zawsze potrzebny jest gruntowny remont, żeby przestrzeń, która nas otacza, zmieniła się. Czasami wystarczy oczyścić nasze otoczenie . 
Nie zgadzam się również z jeszcze jednym porzekadłem: „Szewc w dziurawych butach chodzi”, a moje nowe mieszkanie będzie tego potwierdzeniem . Ja znalazłam w sobie chęć i siłę, która popycha mnie do zmian, i uwierzcie, że to uzależnia . Skoro w dzieciństwie mieliście tyle siły do walki, to teraz też możecie mieć. Poszukajcie to w sobie. Pamiętajcie, że każdy to posiada. Małymi kroczkami do celu. Najpierw zmieniacie swoje nastawienie, potem otoczenie, a na końcu życie samo się zmienia - NA LEPSZE :)
                                                     pozdrawiam Natalia
                             

Kilka słów na początek

Cześć :)
Jeśli czytasz te słowa to znaczy, że choć trochę zainteresowałaś/łeś się moim blogiem i już na tym etapie znajomości chciałabym podziękować Ci, że tu jesteś. Zaglądając tu częściej znajdziesz tematy związane z wnętrzami, wzornictwem (tak chętnie nazywanym dziś design), architekturą, oraz z wszystkim tym, co w jakiś sposób wiąże się z tymi wymienionymi wcześniej. Moja podróż właśnie się rozpoczyna. Mam nadzieję, że zechcesz mi towarzyszyć...

                                                                                                            Natalia